Wspomnienia z wakacji: Bajeczny pobyt w Ostródzie

W dniach 21-30 czerwca br. młodzi piłkarze wileńskiej „Polonii" niczym na loterii stali się szczęśliwymi posiadaczami przepustek na obóz szkoleniowy w Ostródzie. A to dzięki zaproszeniu, wystosowanemu przez prezesa Oddziału Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia „Wspólnota Polska" Dariusza Piotra Bonisławskiego i przy wsparciu finansowym KS „Polonia" Wilno, kierowanego przez Stefana Kimsę. Na liście zaproszonych znalazło się 23 młodych adeptów futbolu oraz dwaj opiekunowie – trenerzy Wiktor Filipowicz i niżej podpisany.

Od pierwszych chwil pobytu roztoczono nad nami iście ojcowską opiekę, czym byliśmy przemile zaskoczeni. Po zakwaterowaniu się i obiedzie zostaliśmy zaproszeni na spacer po tym mazurskim 35-tysięcznym mieście, mogącym budzić podziw z racji rozbudowanej infrastruktury kulturalno-sportowej – zadbanego stadionu, który z powodzeniem podejmuje drugi garnitur jedenastek niemieckiej Bundesligi, ogromnego letniego amfiteatru koncertowego i takiejże sali gier.

Skoro obóz nosił charakter sportowy, już nazajutrz przystąpiliśmy do zajęć na boisku, przeprowadzanych wspólnie z wychowankami trenera Dariusza Gergoli, którzy następnie towarzyszyli nam w dalszym pobycie. Kunszt piłkarski w nowoczesny sposób szlifowaliśmy na przeprowadzanych dwa razy dziennie treningach u boku polskich przyjaciół – uczniów klasy sportowej Szkoły Podstawowej nr 1 im. Armii Krajowej w Ostródzie. Przemiłym akcentem był nasz udział w uroczystościach zakończenia przez nich kolejnego roku szkolnego, podczas których znaleźliśmy się w centrum uwagi i zostaliśmy obdarowani upominkami.

Trudy treningów, zdominowanych przez zajęcia z techniki, koordynacji ruchowej i ćwiczeń szybkościowych, jakże skutecznie skraszały codzienne wizyty w parku wodnym, w czym cierpliwie towarzyszyła Ilona Puklicz. Ta pani przychylała nam dosłownie nieba, co sprawiło, że jakoś nie słyszeliśmy, by ktoś z podopiecznych zatęsknił za domem, przywoływał potrzebę obecności rodziców. Zresztą, mieliśmy w składzie 5 zawodników – wychowanków Domu Dziecka w Podbrodziu, dla których pobyt w Polsce stanowił przeżycie szczególne.

Obóz sportowy z zakresu piłki nożnej wieńczył turniej z udziałem 8 drużyn. Dla nas znamienny o tyle, że zwycięski, okraszony okazałym pucharem, jaki otrzymaliśmy w nagrodę. Choć – co zgodnie podkreślamy – największą nagrodą była niezwykła gościnność, jakiej doznaliśmy w każdym calu pobytu: czy to podczas plażowania, podczas sprawdzenia umiejętności na kręglarni, biwakowania przy ognisku, czy podczas spaceru brzegiem Bałtyku, gdy odwiedzaliśmy polskie Wybrzeże.

Bo dodać trzeba, że gospodarze zakreślili program pobytu, wybiegający zasięgiem daleko poza rodzinne miasto. Odwiedziliśmy Gietrzwałd, Olsztyn, Sopot, Gdynię, Gdańsk. W tym ostatnim mieście czekała na nas jakże miła niespodzianka – pobyt na stadionie, na którym w roku ubiegłym rozgrywano piłkarskie mistrzostwa Starego Kontynentu z udziałem m. in. narodowych jedenastek Włoch i Hiszpanii. Nasi chłopacy mieli okazję być w szatni, posiedzieć na ławce, gdzie sposobili się do występu aktualni mistrzowie świata i późniejsi złoci medaliści EURO-2012, legendarni piłkarze: Iker Casillas, Xabi Alonso, Andreas Iniesta, Chavi Hernandez, Jesus Navas czy Fernando Torres – co naprawdę jest gratką nie lada.

Słowem, 9-dniowy pobyt w Polsce był wręcz bajeczny. A to dzięki ludziom, którzy się nami opiekowali, gościnności Domu Polonii w Ostródzie, gdzie znaleźliśmy kwaterunek. To im wszystkim mówimy szczere wileńskie „dziękujemy", licząc na dalsze kontakty.

Wiaczesław Mieszkow,
trener, jeden z opiekunów

 Zdjęcia z pobytu.