Zwycięstwo z liderem ligi

Skromne, ale bardzo ważne zwycięstwo 0:1 przywiozła z Trok wileńska Polonia. W niezwykle trudnych warunkach pogodowych i ostrej walce piłkarzom z Wilna udało się pokonać wyżej notowaną drużynę FK Trakai i umocnić swą pozycję w środku tabeli I ligi LFF.

Mecze polonistów z troczanami można uznać za "derby Wileńszczyzny": Trakai są chyba drugim najbardziej "polskim" zespołem I Ligi - około jednej trzeciej piłkarzy stanowią tu miejscowi Polacy. Mecz rozgrywano nie tylko w ciągłym deszczu, ale i na boisku, które zamieniło się w olbrzymie błoto, trudno się więc dziwić, że od początku trwała bezpardonowa walka.

Gospodarze ruszyli do ataku, ale goście groźnie kontratakowali, choć już na początku meczu zostali ukarani przez sędziego: w 9. minucie z boiska (a ściślej strefy technicznej) został usunięty trener Polonii, Wiktor Filipowicz. Poprzednio dostał on już upomnienie za wejście na murawę, a po kolejnej kontrowersyjnej decyzji arbitra ponownie dał się ponieść nerwom i resztę meczu oglądał z trybuny.

Na piłkarzy Polonii całe zajście wpłynęło tylko motywująco i choć mieli jeszcze niejedno zastrzeżenie do pracy sędziego, stworzyli kilka groźnych sytuacji pod bramką gospodarzy, a jedna z nich zakończyła się strzeleniem jedynego w tym meczu gola - "do szatni". W ostatniej minucie I połowy po rzucie rożnym Paweł Stempkowski strzelił głową w dolny róg bramki, ale bramkarz troczan V. Jakimavičius odbił piłkę, jednak ta ponownie trafiła do piłkarza Polonii i po dobitce znalazła się w bramce FK Trakai.

Po przerwie gospodarze ruszyli do odrabiania straty i przez pewien czas dominowali na boisku, warunki jednak bardziej sprzyjały obronie niż atakom. Brakowało precyzji, piłka po prostu pływała, a Polonia dzielnie się broniła i kontratakowała. Niewiele brakowało, by goście wywieźli z Trok nawet dwubramkowe zwycięstwo, w ostatniej minucie meczu wydarzyła się sytuacja wręcz kuriozalna: po strzale na bramkę troczan piłka po prostu... stanęła w błocie na linii bramkowej! Chwilę później gwizdek sędziego oznajmił, że FK Polonia przerwała udaną serię pięciu z kolei zwycięstw piłkarzy FK Trakai. Drużyna z Trok zachowała jednak 2. miejsce w tabeli I Ligi LFF.

Cenne 3 punkty umocniły polski klub na 6. pozycji w tabeli. Lokomotyvas z Radziwiliszek, notowany o jedno miejsce wyżej, także ma 8 punktów, ale rozegrał o jeden mecz więcej, zaś depczący po piętach Šilas z Kozłowej Rudy ma tyleż samo punktów, ale gorszy bilans bramek.

Kolejne spotkanie KS Polonia Wilno rozegra w najbliższą sobotę, 1 czerwca w Janowie (Jonava) z miejscową Lietavą, która ostatnio rozgromiła drużynę z Połągi aż 6:1! Początek o 15.30.

Walenty Wojniłło
wilnoteka.lt
Na podstawie: Inf.wł.